niedziela, 5 sierpnia 2012

everything goes away

Hej.Co tam u was słychać?
Ostatni tydzień były  ciężki dla mnie i dla mojej rodziny.Straciłam jedną z najważniejszych osób w moim życiu.Wszyscy byliśmy przygotowani psychicznie na to, że wkrótce nastąpi,ale to i tak nie zmienia faktu,że to był dla nas ogromny cios.No ale cóż musimy żyć dalej jak najlepiej tylko potrafimy.

W piątek pojechałam z Pali na dni Elbląga ,zobaczyć co się tam dzieje.Wynudziłyśmy się jakieś 2 godzinny,ale w końcu się doczekałyśmy Roberta M. Ogólnie to nie przepadam za tego typu muzyką i jakoś specjalnie nie byłam w nastroju do zabawy to i tak zawsze fajnie spotkać kogoś znanego (:
I jeszcze w ten weekend były również dni Fromborka,czyli jak ja to mówię co roczny festiwal disco polo,lol.
Dzisiaj dzień spedziłam siedząc w basenie,a po południu poszłam z Pali na kawę(: Pod wieczór z nudów weszłyśmy na omegle i tak jakoś niedziele dobiega końca.
Ciężko jest mi wierzyć,że to już sierpień. Połowa wakacji poszła się... przynajmniej jeżeli chodzi o mnie. W ten weekend mam jechać do Jantara:) Muszę jeszcze wysłać kartę pocztową i emaila dla pana od angielskiego(praca domowa na wakacje!) No i jeszcze napisać historie i wypisać państwa które biorą udział w olimpiadzie. Ale to już zrobie we wrześniu przed pierwszą lekcją :)









Pinka

8 komentarzy:

  1. Alfredo zawsze spoko. Fajne lenonki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. To twoje zwierze ? :D Jaki śliczny/śliczna O Boziuuu ! ❤
    P.S bardzo współczuję ci straty Pinka :(

    trzymaj się tam cieplutko :D ❤
    pozdrawiam ! xoxo

    OdpowiedzUsuń
  3. fajne zdjęcia ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. śliczne fotki i słodziuteńki piesek ;)
    gorąco pozdrawiam : mynightandday.blogspot.com
    + obserwuję i zapraszam do siebie .

    OdpowiedzUsuń
  5. tez mam lenonki ale nie wyglądam w nich fajnie

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń