Hej.Co tam u was słychać?
Ostatni tydzień były ciężki dla mnie i dla mojej rodziny.Straciłam jedną z najważniejszych osób w moim życiu.Wszyscy byliśmy przygotowani psychicznie na to, że wkrótce nastąpi,ale to i tak nie zmienia faktu,że to był dla nas ogromny cios.No ale cóż musimy żyć dalej jak najlepiej tylko potrafimy.
W piątek pojechałam z Pali na dni Elbląga ,zobaczyć co się tam dzieje.Wynudziłyśmy się jakieś 2 godzinny,ale w końcu się doczekałyśmy Roberta M. Ogólnie to nie przepadam za tego typu muzyką i jakoś specjalnie nie byłam w nastroju do zabawy to i tak zawsze fajnie spotkać kogoś znanego (:
I jeszcze w ten weekend były również dni Fromborka,czyli jak ja to mówię co roczny festiwal disco polo,lol.
Dzisiaj dzień spedziłam siedząc w basenie,a po południu poszłam z Pali na kawę(: Pod wieczór z nudów weszłyśmy na omegle i tak jakoś niedziele dobiega końca.
Ciężko jest mi wierzyć,że to już sierpień. Połowa wakacji poszła się... przynajmniej jeżeli chodzi o mnie. W ten weekend mam jechać do Jantara:) Muszę jeszcze wysłać kartę pocztową i emaila dla pana od angielskiego(praca domowa na wakacje!) No i jeszcze napisać historie i wypisać państwa które biorą udział w olimpiadzie. Ale to już zrobie we wrześniu przed pierwszą lekcją :)
Ostatni tydzień były ciężki dla mnie i dla mojej rodziny.Straciłam jedną z najważniejszych osób w moim życiu.Wszyscy byliśmy przygotowani psychicznie na to, że wkrótce nastąpi,ale to i tak nie zmienia faktu,że to był dla nas ogromny cios.No ale cóż musimy żyć dalej jak najlepiej tylko potrafimy.
W piątek pojechałam z Pali na dni Elbląga ,zobaczyć co się tam dzieje.Wynudziłyśmy się jakieś 2 godzinny,ale w końcu się doczekałyśmy Roberta M. Ogólnie to nie przepadam za tego typu muzyką i jakoś specjalnie nie byłam w nastroju do zabawy to i tak zawsze fajnie spotkać kogoś znanego (:
I jeszcze w ten weekend były również dni Fromborka,czyli jak ja to mówię co roczny festiwal disco polo,lol.
Dzisiaj dzień spedziłam siedząc w basenie,a po południu poszłam z Pali na kawę(: Pod wieczór z nudów weszłyśmy na omegle i tak jakoś niedziele dobiega końca.
Ciężko jest mi wierzyć,że to już sierpień. Połowa wakacji poszła się... przynajmniej jeżeli chodzi o mnie. W ten weekend mam jechać do Jantara:) Muszę jeszcze wysłać kartę pocztową i emaila dla pana od angielskiego(praca domowa na wakacje!) No i jeszcze napisać historie i wypisać państwa które biorą udział w olimpiadzie. Ale to już zrobie we wrześniu przed pierwszą lekcją :)
Pinka
Alfredo zawsze spoko. Fajne lenonki :)
OdpowiedzUsuńTo twoje zwierze ? :D Jaki śliczny/śliczna O Boziuuu ! ❤
OdpowiedzUsuńP.S bardzo współczuję ci straty Pinka :(
trzymaj się tam cieplutko :D ❤
pozdrawiam ! xoxo
urocze zdjęcia :3
OdpowiedzUsuńfajne fotki ;d
OdpowiedzUsuńfajne zdjęcia ;)
OdpowiedzUsuńśliczne fotki i słodziuteńki piesek ;)
OdpowiedzUsuńgorąco pozdrawiam : mynightandday.blogspot.com
+ obserwuję i zapraszam do siebie .
tez mam lenonki ale nie wyglądam w nich fajnie
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuń